Na rynku japońskim zawitał następca modelu CM1, będącego połączeniem smartfona z zaawansowanym kompaktem. Czy model CM10 wreszcie będzie tym, co podbije serca amatorów fotografii mobilnej?
Premiery smartfona Panasonic Lumix DMC-CM10 spodziewano się od jakiego czasu. Ostatecznie producent zaprezentował ten model, jednak wyłącznie na rynku japońskim. Podobnie, jak w poprzedniku, w CM10 znajdziemy 1-calową matrycę MOS o rozdzielczości 20 Mpix (5472 x 3648 px) oraz obiektyw Leica DC Elmarit 10.2 mm (odpowiednik 28 mm w formacie 35 mm) o świetle f/2.8.
Za przetwarzanie zdjęć odpowiada procesor Venus Engine. Aparat obsługuje czułości ISO 125-12800 (rozszerzalne wartości to ISO 100 / 25600). Lumix DMC-CM10 może zapisywać zdjęcia w formacie RAW. Nowością jest możliwość nagrywania wideo w standardzie 4K (3840 x 2160 px) z 15 kl./s.
Smartfon wyposażony jest w procesor Qualcomm Snapdragon 801 oraz 2 GB pamięci RAM. Pamięć wewnętrzna to 16 GB, z możliwością jej rozszerzenia za pomocą karty microSD. CM10 pracuje pod kontrolą systemu Android 5.0 Lollipop.
CM10 to obecnie najsmuklejszy aparat z taką specyfikacją i może okazać się bardzo ciekawą alternatywą dla stałoogniskowych zaawansowanych kompaktów typu Ricoh GR II czy Fujifilm X100T. Dodatkowo młodym osobom może bardziej przypaść do gustu oparta o ekran dotykowy obsługa urządzenia oraz możliwość instalowania dodatkowych aplikacji, co w dobie popularności Instagrama i VSCO może być mocną kartą przetargową.
Póki co, aparat trafi jednak wyłącznie na rynek japoński, w cenie około £600. Na razie nie wiadomo czy CM10 zawita kiedykolwiek na rynku międzynarodowym.
Więcej informacji znajdziecie na stronie panasonic.jp